Dowcipy z probabilistyki

Data ostatniej modyfikacji:
2008-07-15

Student zdaje egzamin w formie testu wyboru "tak/nie". Wpatruje się w pytania przez 5 minut i nagle doznaje olśnienia. Wyjmuje z portfela monetę i zaczyna rzucać, zaznaczając odpowiedź "tak", gdy wypadnie orzeł i "nie", gdy wypadnie reszka. Po pół godzinie ma zrobione wszystkie zadania. Kiedy do końca testu zostaje tylko kilka minut, student znowu zaczyna rzucać monetą, mamrotać coś pod nosem i pocić się. Podchodzi do niego egzaminator i pyta, co się dzieje. Student na to: "Sprawdzam moje odpowiedzi i wydaje mi się, że nie były właściwe".

***

Matematyk kupił paczkę zapałek. Chcąc zapalić papierosa przekonał się, że dopiero
ostatnia zapałka zapaliła się. Kupił więc następną paczkę. Zapaliła się pierwsza. Resztę zapałek wyrzucił.

***

Czy jest coś gorszego od procesu Wienera? Tak, proces Wienera i jego niezależna kopia.

 

Powrót na górę strony