Klaus Schaefer - nauczyciel języka angielskiego w gimnazjum w Brunszwiku (Niemcy), prowadził zajęcia z zakresu metodyki nauczania języków obcych na Uniwersytecie w Brunszwiku
Czy niemiecki nauczyciel może napisać książkę, w której opowie o problemach niemieckiej szkoły i jej nauczycieli tak, by z zaciekawieniem sięgnął po nią polski nauczyciel? Jak najbardziej. Wbrew obiegowym opiniom, szkoła i jej problemy są wszędzie takie same. Nauczyciele z Niemiec również poddawani są krytycznym osądom innych grup społecznych dotyczącym długich wakacji, niewielkiej liczby godzin pracy w tygodniu i (co akurat różni ich od polskich nauczycieli, którym pensji chyba nikt nie zazdrości) nieuzasadnionej wysokości zarobków. Tak samo spotykają się z agresją ze strony uczniów, przerzucaniem przez rodziców obowiązku wychowania na szkołę i ogromem bezsensownej pracy papierkowej. Książka próbuje rozprawić się z mitami związanymi z pracą nauczyciela, mówi szkolnej codzienności i o ciekawych pomysłach na ułatwienie sobie pracy.
Na początek autor rozprawia się z licznymi mitami o pracy nauczycieli. Ten rozdział poleciłabym wszystkim, którzy ochoczo rozpisują się na forach internetowych o tym, jak to nauczyciele bezpodstawnie narzekają na warunki panujące w szkołach i wysokość pensji, podczas gdy pracują znacznie lżej i o połowę krócej niż przedstawiciele innych profesji (ustawowy wymiar pracy w Polsce to 40 godzin w tygodniu, a pensum nauczyciela to 18 godzin). Warto jednak przyjrzeć się pozostałym obowiązkom nauczyciela, poza samymi godzinami prowadzonych lekcji (przygotowanie zajęć, poprawianie klasówek, przygotowywanie sprawozdawczości papierkowej, wyjazdy, szkolenia, rady pedagogiczne, egzaminy, wywiadówki itp.). Poza tym, że zabiera to wszystko sporo czasu, obowiązki nauczyciela są też mocno obciążające psychicznie. Autor podaje więc rozmaite „triki” na umiejętne planowanie i wykorzystywanie czasu.
W rozdziale Kształcenie nauczycieli wiele cennych wskazówek znajdą studenci i stażyści, którzy dopiero stawiają w szkole pierwsze kroki. Jest w nim mowa o takich zagadnieniach jak: wybór podręczników, regulamin szkoły, rady pedagogiczne, biblioteka, klasy równoległe, dział personalny, przegródka na listy, plan budynku, szafka, plan lekcji, zastępstwa czy ksero. Następny rozdział - Droga do szkoły – przedstawia, jak efektywnie wykorzystać czas w drodze do pracy, który często jest spędzany bezproduktywnie.
Skarbnicą kolejnych pomysłów są części dotyczące organizacji lekcji i utrzymania dyscypliny, w których autor przedstawia sposoby przygotowania się do zajęć, przeprowadzania sprawdzianów, planowania wycieczek szkolnych, a także metody prowadzenia lekcji i sposoby reagowania na niepożądane zachowania uczniów i powstające konflikty. Wielu nauczycielom spodoba się rozdział Prace administracyjne, gdzie omówione są pomysły związane z prowadzeniem dziennika, wypisywaniem świadectw czy przygotowaniem różnych sprawozdań i takim zaplanowaniem tych czynności, aby zajmowały jak najmniej czasu. Nie mniej ważne mogą okazać się porady, jak produktywnie wykorzystać czas na radach pedagogicznych czy innych nudnych i mało przydatnych szkoleniach i jak zaplanować pracę w domu, aby nie przynosić do niego stale swojej pracy i dać szansę domownikom na bycie razem.
Po rozdziałach Koledzy (o relacjach między pracownikami) i Rodzice (o korzyściach i sposobach kontaktu z rodzicami uczniów), znajdziemy rozdział Zdrowie psychiczne, w którym autor wymienia czynniki, mogące pomóc nauczycielom w zachowaniu zdrowia psychicznego przez lata ciężkiej pracy. Są to m.in. pozytywne nastawienie, jasne poglądy, wiara w sens tego, co się robi, zadowolenie z pracy, poczucie humoru, rozmowy z innym ludźmi i przyjemności pozaszkolne.
Na ostatnich stronach książki autor podsumowuje wszystkie podstawowe zasady gospodarowania czasem przez nauczyciela, tworząc listę 35 punktów, które powinny mu pomóc we właściwym zorganizowaniu obowiązków. Wiele z pomysłów zawartych w książce jest powszechnie znanych i polscy nauczyciele korzystają z nich od lat, ale mimo to warto do niej zajrzeć, by dowiedzieć się czegoś nowego, uporządkować i odświeżyć bagaż własnych doświadczeń, porównać pomysły innych i poddać się pozytywnej motywacji płynącej z poczucia humoru autora, dzięki któremu zresztą książkę czyta się jednym tchem.