Muzeum Komputerów na PWr

Data ostatniej modyfikacji:
2015-09-29
Autor recenzji: 
Jakub Mikołajczyk
absolwent elektroniki na PWr
Adres: 

Wydział Informatyki i Zarządzania Politechniki Wrocławskiej
Katedra Informatyki
pl. Grunwaldzki 9, 50-377 Wrocław
budynek D2, korytarz przed salą 201
tel. 71 320 35 16

strona domowa Muzeum   

Czynne: 

dni powszednie od 8 do 20

Ceny biletów: 

wstęp wolny

 

Wszystko zaczęło się od wystawy "Urok starych Komputerów" przygotowanej na Dolnośląski Festiwal Nauki w 2000 roku przez Henryka Szydełko -  wieloletniego serwisanta sprzętu komputerowego zatrudnionego w Ośrodku Obliczeniowym Politechniki Wrocławskiej (od 2014 roku na emeryturze). Po zakończeniu Festiwalu wystawa pozostała na stałe na Wydziale Informatyki i Zarządzania PWr i tak powstało obecne muzeum komputerów.

W 23 gablotach zaprezentowano pokaźny zbiór wycofanych z użycia maszyn cyfrowych, nośników informacji, komputerów 8-bitowych (takich jak Spectrum, Commodore, Atari, Amiga, Sony, Meritum, MacIntosh, IBM), podzespołów do Odry i Riada produkowanych niegdyś we wrocławskich Zakładach Elektronicznych Elwro oraz części komputerów osobistych (takich jak pamięci, procesory, dyski, joysticki, modemy itp). Kto dziś pamięta, że dawniej programy do komputera wgrywało się za pomocą taśmy magnetofonowej, a modemy łączyły się z Internetem poprzez linię telefoniczną, wydając przy tym charakterystyczne piski. W pierwszej gablocie możemy krótko zapoznać się z historią maszyn liczących (od liczydła, przez suwak logarytmiczny do kalkulatora).

Zdjęcia pochodzą ze strony internetowej Muzeum.

Łącznie na wystawie zaprezentowano 58 komputerów. Każdy eksponat jest dokładnie opisany, zgromadzono też wiele komputerowych ciekawostek. Możemy się np. dowiedzieć, że radziecki komputer Mikrosza z 1987 roku kosztował 500 rubli, a amerykański IBM w tym samym czasie 25 tysięcy rubli, natomiast przeciętna pensja polskiego inżyniera wynosiła wówczas 120 rubli. Z kolei w latach 80. XX wieku produkowany w Elwro komputer R-32 składał się z elementów produkowanych w różnych krajach - dyski pochodziły z Bułgarii, a części elektroniczne z Polski i ZSRR, zaś wszystko było nieudolną i oczywiście nielegalną kopią licencji IBM.

 

Powrót na górę strony