Pełnia lata. Wakacje spędzam jak zwykle pod namiotem. Wkoło wspaniała przyroda: jezioro, łąka, w oddali las. Upał, żar się z nieba leje. Na szczęście w dłoni mam puszkę schłodzonego napoju. Niestety to mała puszeczka. Ach gdyby tak mieć dużą puszkę - zaczynam marzyć - taką wielką... Nic mnie nie ogranicza: mogłaby być nawet ogromna, byle zmieściła się w namiocie. No tak, ale właściwie to jak duże puszki można zmieścić w namiocie? I tak zacząłem marzyć na dobre...