Jubileusz Hal Banacha

Data ostatniej modyfikacji:
2015-09-7
Autor: 
Ryszard Bilski
emerytowany redaktor dziennika Rzeczpospolita, korespondent wojenny na Bałkanach

Zdjęcia zamieszczone w tekście pochodzą z Wortalu Stefana Banacha. Dziękujemy redakcji za ich udostępnienie. Autorem zdjęć jest prof. Adam Miranowicz z IM UAM w Poznaniu.

Wybitny polski matematyk Stefan Banach jest patronem wielu szkół, instytucji naukowych i nagród. Jest także patronem jednej z większych (łączna powierzchnia to 6000 m2) i najbardziej znanej warszawskiej hali targowej. Hale Banacha (bo są dwie - spożywcza i przemysłowa) obchodzą wkrótce swój jubileusz. Od 30 lat są wizytówką dobrego handlu (tak zgodnie przyznają mieszkańcy Ochoty i tłumnie przyjeżdżający tu na zakupy warszawiacy z innych dzielnic), tak jak wizytówką polskiej matematyki jest ich patron, ale skąd wziął się pomysł, by patronem bazaru był właśnie matematyk?

Spółdzielnia Spożywczo-Przemysłowa "Hale Banacha" znajduje się w pobliżu skrzyżowania ulic Grójeckiej i Banacha. Próbowałem dociec kto, kiedy i w jakich okolicznościach zdecydował, aby hale przyjęły imię Banacha. Nikt tego już dziś nie pamięta. Najczęściej słyszałem, że to sami klienci zaczęli mówić: idę do hal przy Banacha, kupiłem u Banacha, tam wszystko mają. I z czasem kierownictwo, wykonawca szyldu, firmowych druków i pieczątek zaakceptował "wolę ludu". Podobnie było po latach, gdy Miejskie Zakłady Komunikacyjne zdecydowały się zlokalizować w pobliżu Spółdzielni przystanek tramwajowy. Został nazwany po prostu "Hale Banacha". Także centra handlowe znajdujące się na obrzeżach Warszawy i dowożące klientów bezpłatnymi autobusami odjeżdżającymi z przystanków zlokalizowanych w pobliżu skrzyżowania Grójeckiej i Banacha używają krótszego i lepiej informującego określenia "Hale Banacha".

Chyba każdy warszawiak wie, gdzie znajdują się Hale Banacha, chociaż nie każdy potrafi zlokalizować ulicę Banacha. To pewnie gdzieś przy Halach Banacha - mówią. Można powiedzieć, że Stefan Banach „zdeklasował” Hugona Kołłątaja - polityka, filozofa i publicystę polskiego Oświecenia. Kiedyś punktem orientacyjnym na Ochocie było bowiem znane i cenione nie tylko w Warszawie liceum ogólnokształcące jego imienia. Dziś bez wątpienia takim punktem orientacyjnym są Hale Banacha. To znak czasu, potwierdzenie, że żyjemy w epoce wszechobecnego marketingu i że wszyscy jesteśmy konsumentami-klientami. Co ciekawe, Hale Banacha w swoim logo mają... kangura, który też kojarzy się bardzo matematycznie.

W roku 2012 Hale Banacha będą obchodziły jubileusz 30-lecia. Pierwsza z nich została oddana do użytku w grudniu 1982 roku. Druga - bliźniacza - rozpoczęła swoją działalność później. Natomiast w 1990 roku Spółdzielnię "Hale Banacha" wydzielono ze struktury WSS Społem - Ochota i stała się ona samodzielnym przedsiębiorstwem. Obok hal szybko wyrosły budki i stragany, które tworzą dziś "Targowisko Banacha" (od strony północnej - przemysłowe, od południowej - tzw. zieleniak). Obecnie władze miasta próbują zlikwidować targowisko, co spotyka się z protestami kupców i wielu mieszkańców stolicy.

Z okazji jubileuszu kierownictwo Hal Banacha bardzo przejęło się swoim szacownym, choć trochę przypadkowo nabytym  Patronem. Ufundowały tablicę pamiątkową, a wszystko wskazuje na to, że dołożą się do nagród Banacha, przyznawanych przez Polskie Towarzystwo Matematyczne młodym naukowcom.

 

 

31 VIII 2015 roku w 70 rocznicę śmierci Stefana Banacha w Halach Banacha otworzono wystawę poświęconą ich patronowi oraz Spółdzielczości wczoraj i Halom Banacha dziś. Dziękujemy za zaproszenie na wernisaż. Relację i zdjęcia z uroczystości można zobaczyć tutaj.

Natomiast o wrocławskiej ulicy Banacha można przeczytać tutaj.

 

Bałagan na Banacha

Ze zlokalizowaniem ulicy Banacha na Ochocie przyjezdni mogą mieć rzeczywiście kłopot. Każdy słyszał o "szpitalu na Banacha" i "Halach Banacha". Tymczasem hale i bazar są przy Grójeckiej (i taki mają adres, druga z hal przylega też do ulic Archiwalnej i Metrykantów). Często także zamiejscowi bywalcy Instytutu Matematyki UW nie mogą ustalić, gdzie właściwie owa ulica się znajduje, mimo że (a może właśnie dlatego) Wydział Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego ma adres ul. Banacha 2. Co ciekawe budynek Wydziału ani frontem (leżącym od strony ul. Pasteura), ani żadną inną częścią do ul. Banacha nie przylega. Jednak taki adres "pasował ideologicznie" i kiedy Wydział przenosił się z PKiN do swojej nowej siedziby, ówczesny dyrektor - Stefan Jackowski - użył swoich ZiP (znajomości i pleców), aby taki właśnie adres w urzędzie miasta załatwić.

30 lat minęło...

Z okazji jubileuszu zarząd Spółdzielni "Hale Banacha" wydał zbiór wywiadów i reportaży autorstwa Ryszarda Bilskiego (z zawodu dziennikarza, prywatnie od 30 lat mieszkańca warszawskiej Ochoty i klienta Hal Banacha) pt. "Trzydzieści lat minęło... Hale Banacha we wspomnieniach i opiniach pracowników, klientów, dostawców". Znalazło się w niej miejsce także na notkę biograficzną patrona spółdzielców z Grójeckiej, a wielu z nich w swoich wspomnieniach odwołuje się do postaci profesora Banacha i roli matematyki w handlu i codziennym życiu. Książka powstała m.in. pod skromnym patronatem medialnym naszego Portalu. Jej oficjalna promocja miała miejsce w halach Banacha w 70. rocznicę śmierci ich patrona 31 VIII 2015.

Powrót na górę strony