Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 7
ul. Koszykarska 2/4, 54–134 Wrocław
tel. 71 353 77 38
e-mail: zsp7sekretariat @wp.pl
przesyłanie prac do 25 maja 2015
Pomysłodawczynią konkursu jest nauczycielka matematyki - Irena Sroczyńska, a jego adresatami są uczniowie klas IV-VI SP. Uczestnik ma za zadanie stworzenie tekstu poetyckiego (wiersza, fraszki, bajki, wyliczanki), który pomoże przy nauce tabliczki mnożenia. Organizatorzy zachęcają do zabawy wszystkich chętnych, także starsze rodzeństwo, rodziców i nauczycieli. Dla nich stworzono osobną kategorię wiekową.
I edycja konkursu odbyła się 2008 roku w SP 60. Po likwidacji szkoły autorka wraz z konkursem przeniosła się do Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 7 i tam jest kontynuowany do dziś.
- W konkursie mogą brać udział uczniowie klas IV–VI oraz w osobnej kategorii starsi (rodzice, nauczyciele, rodzeństwo i każdy, kto ma na to ochotę.
- Uczestnik konkursu tworzy tekst poetycki, który zawiera podpowiedzi do zapamiętania tabliczki mnożenia.
- Tekst należy przesłać do organizatora mailem wraz z wypełnioną kartą zgłoszenia.
- Wyniki konkursu są zamieszczane na stronie internetowej szkoły. Laureaci konkursu są zapraszani na uroczyste wręczenie nagród i podsumowanie konkursu.
Urodziny
Do babci Reni na urodziny
zjechało dzisiaj pół rodziny.
Tort ogromny zamówiono
10 razy 10 - sto lat babci życzono.
Zgadnijcie, ile minęło lat,
od kiedy babcia przyszła na świat.
9 razy 9 - osiemdziesiąt jeden!
Babcia dostała prezent niejeden.
Od ukochanej synowej
dostała okulary nowe,
żeby przeczytać mogła też małe litery.
8 razy 8 jest sześćdziesiąt cztery.
A jej zięć ukochany
kupił basen dmuchany.
Niech babcia kąpie się - mówi zięć.
7 razy 7 to czterdzieści dziewięć.
Od córki dostała kuferek,
w nim czekoladek wiele,
bo babcia lubi słodycze jeść.
6 razy 6 to trzydzieści sześć.
Bardzo postarał się syn rewizor
i kupił babci nowy telewizor,
gdyby na serial przyszła jej chęć.
5 razy 5 to dwadzieścia pięć.
Prezenty zostały obejrzane,
teraz świeczki będą zdmuchiwane.
Na chwilę światło zgaście!
4 razy 4 jest zawsze szesnaście.
Niech żyje babcia Renia!
Niech spełnią się jej marzenia!
Życzą dzieci i wnuków pięć.
3 razy 3 to jest dziewięć.
Wszyscy czekali na występ Eryka,
a on zapomniał dla babci wierszyka.
I tak nie obeszło się bez afery.
A 2 razy 2 to jest zawsze cztery.
I ty możesz lepszym być.
Wystarczy tylko pamięć ćwiczyć.
Tabliczka mnożenia to ni cud, ni Eden.
1 razy 1 to jest znowu jeden.
Malwina Lenart SP 47 (kl. VI b)
Gry i tabliczka mnożenia
W mojej szkole są logiczne gry.
7 razy 9 jest 63.
Blokus Duo to fajna gra.
8 razy 4 to 32.
Jest też Blokus na osoby cztery.
8 razy 8 jest 64.
W Quixo przegrał już niejeden.
9 razy 9 to 81.
Do Tantrixa miejsc jest sześć.
6 razy 6 jest 36.
Pieczonego robala też tu można zjeść.
4 razy 9 to też 36.
W Pentago wystarczy ułożyć kulk pięć.
5 razy 5 to 25.
W Robale każdy sobie radę da.
7 razy 6 to 42.
By poznać Othello wystarczy miec chęć.
7 razy 7 jest 49.
Także gry z tabliczką mają coś wspólnego.
6 razy 9 to 54, mój drogi kolego!
Gabriela Kuśmierek SP 19 (kl. IV a)
Bociek i żabki przy tabliczce
Na kominie bociek siedział.
Co się dzieje, wszystko wiedział.
Patrzył na podwórze.
Były tam kałuże.
Naliczył ich sześć.
A że chciało mu się jeść,
głośno zaklekotał
i skrzydłami załopotał.
Wszystkie kałuże
były bardzo duże.
Takie bajora
wielkie jak jeziora.
W każdym po cztery żabki się pluskały
i wesoło do siebie kumkały.
Bociek stanął na jednej nodze.
Panikować zaczął srodze.
„Szybko żaby policzyć muszę,
bo zjem wszystkie, gdy się skuszę.
A jak dobrze wiecie,
na ścisłej jestem diecie”.
Dziób wykrzywił z przerażenia,
bo nie znał tabliczki mnożenia.
„Kle, kle, kle, kle, kle, kle,
ile żab jest - kto to wie?”
Myślał, myślał, aż żaby uciekły,
a na pożegnanie bocianowi rzekły:
„Sześć bajorek - w każdym nas cztery
razem żab jest dwadzieścia cztery."
Żaby tabliczkę mnożenia umiały
i boćkowi dokuczały:
„Kum, kum, kum, kum, kum, kum,
bocian ma ptasi rozum.”
To jest prosta sprawa,
a nawet zabawa.
Bo gdy się rymuje,
lepiej się zapamiętuje.
Sześć razy sześć
to trzydzieści sześć.
Sześć razy osiem
to czterdzieści osiem.
Trzy razy siedem
to dwadzieścia jeden.
Do tabliczki nauczenia
dobre są też skojarzenia.
Malowanki, zgadywanki,
na paluszkach wyliczanki.
Są metody różne,
lecz starania będą próżne,
bo gdy sam nie będziesz chciał,
figę z tego będziesz miał.
Wygoń z siebie lenia
i powtarzaj do znudzenia
działania z tabliczki mnożenia.
Jeden zapamiętuje działania
za pomocą częstego słuchania.
Drugi napatrzeć się woli
do woli.
A jak wiecie
najlepiej uczyć się w duecie.
Tabliczkę mnożenia wykujcie na blaszkę.
Odniesiecie sukces, a nie porażkę.
A gdy już nie dajesz rady,
zjedz tabliczkę czekolady.
I powiemy Wam w sekrecie,
nie chcemy być jak ten bociek na diecie.
Dorota i Piotr Kowalscy (z mamą) SP 84
przysłowie
jabłko jest czerwone jabłko trzeba zjeść 7*8 jest 56