Podczas XIV Dolnośląskiego Festiwalu Nauki w 2011 roku w Instytucie Matematycznym UWr otworzono wystawę karykatur matematyków wszech czasów widzianych oczyma znanego wrocławskiego plastyka Tomasza Brody. Portrety zadomowiły się w Instytucie i wystawa pozostała w holu głównym na stałe. Można ją zwiedzać codziennie w godzinach 8–20. W specyficznej dla siebie technice kolażu Broda przedstawił Archimedesa, Kartezjusza, Newtona, Leibniza, Eulera, Gaussa, Riemanna, Hilberta i Steinhausa.
Jubileusz Maratonu Matematycznego
W dniach 15-17 IX 2011 podczas XIV Dolnośląskiego Festiwalu Nauki odbędzie się jubileuszowy X Maraton Matematyczny. Jest to jedna z najbardziej masowych imprez festiwalowych. W ostatnich latach w eliminacjach do Maratonu brało udział każdorazowo ponad 3 tysiące uczniów, nauczycieli, studentów i rodziców. W finale trwającym kilkanaście godzin startuje na początku ok. 500 osób i liczba ta zmniejsza się z rundy na rundę aż do wyłonienia zwycięzców w poszczególnych kategoriach wiekowych.
Cztery początki
Dzieje najstarszej wrocławskiej uczelni (i trzeciej z kolei w Polsce) - Uniwersytetu - są niezwykle burzliwe. Świadczą o tym choćby obchodzone w dziwnym porządku rocznice jej powstania: trzystulecie w 2002 roku i dwustulecie w 2011. Skąd ten bałagan? Nie na darmo mówi się o Wrocławskim Uniwersytecie, że miał "cztery początki". Gdyby nie protest Uniwersytetu Jagiellońskiego, Uniwersytet obchodziłby w 2005 roku swoje 500-lecie.
Z berłem, ale w dżinsach
W galerii rektorów na Wieży Matematycznej wiszą portrety wszystkich, którzy sprawowali ten urząd na Uniwersytecie Wrocławskim w czasach powojennych. Obrazy zostały wykonane przez różnych artystów, w różnych stylach, a mimo to są bardzo podobne: rektorzy siedzą w fotelu odziani w togi i gronostaje, wyposażeni w atrybutu władzy na uczelni - łańcuch, berło i pierścień. Najnowszy portret matematyka i informatyka prof. Pacholskiego nie pasuje do poprzedników. Wywołał kontrowersje graniczące ze skandalem.
Pomnik Rozstrzelanych Profesorów Lwowskich
Na placu Grunwaldzkim pomiędzy budynkami Politechniki D1 i D2 stoi znany wszystkim mieszkańcom miasta pomnik pomordowanych profesorów. Upamiętnia on bestialski mord polskiej inteligencji dokonany przez niemieckich nazistów we Lwowie w 1941 roku. W 2011 roku, dla upamiętnienia 70. rocznicy tamtych tragicznych wydarzeń, pomnik pomordowanych polskich profesorów ma stanąć także we Lwowie na Wzgórzach Wuleckich, gdzie rozegrał się ten dramat.