Zdarzyło nam się zakochać w studentce politechniki, dziewczynie pięknej, lecz niestety bardzo poważnej. Zaczęliśmy ją zasypywać wierszami. Bez rezultatu. Kpiła sobie z naszych rymów:
serce - w poniewierce,
żal - dal,
łez - bezkres.
Wpadliśmy tedy na pomysł, który nam wreszcie utorował drogę do serca naszej fizyczki, matematyczki i przyszłego inżyniera. Strofa nasza brzmiała:
Dlaczego sobie Pani ze mnie kpi
Cierpieniom moim niech nadejdzie kres
Siła mojej miłości równa się pi
Pomnożone przez [TEX]\sqrt{\frac{2(P+Q)\times (L^2+a^2)+Gy^2}{g[2(P+Q)a+Cs]}}[/TEX]
Nadal działa
Ten chwyt nadal działa.