Tablica ku czci Prostych Działań

Data ostatniej modyfikacji:
2012-08-7
Autor: 
Olga Mikołajczyk
studentka matematyki UWr

Jatki na wrocławskiej Starówce to (jak sama nazwa wskazuje) miejsce, gdzie w przeszłości handlowano mięsem. Obecnie w tej XIII-wiecznej uliczce mieszczą się galerie sztuki i sklepy dla artystów (decyzją Rady Miasta 20 V 1998 roku cała ulica została oficjalnie oddana w zarządzanie i użytkowanie Związkowi Polskich Artystów Plastyków). Ci z wdzięczności i chęci upamiętnienia przeszłości tego miejsca, postawili tu w 1997 roku jedyny w Polsce Pomnik ku czci Zwierząt Rzeźnych. Jednak już 30 lat wcześniej, 20 XII 1978 roku przy wejściu na Jatki od strony ulicy Odrzańskiej zawisł inny niezwykły pomnik, tym razem numerologiczny - Marmurowa Tablica ku czci Prostych Działań. 

To jedno z wielu nietypowych dzieł, jakie pozostało we Wrocławiu po Eugeniuszu Gecie-Stankiewiczu, zmarłym 10 kwietnia 2011 roku profesorze wrocławskiej PWST i kulturowej ikonie naszego miasta (pośmiertnie został uhonorowany tytułem civitate wratislaviensi donatus - honorowego obywatela Wrocławia). Get-Stankiewicz jeszcze w latach 70. XX wieku tworzył tzw. wrocławską szkołę plakatu, słynącą z inteligentnej gry z cenzurą. Od 1995 roku mieszkał w kamieniczce Jaś w Rynku (wydzierżawioną od miasta za symboliczną złotówkę), którą przemianował na Domek Miedziorytnika (dawniej był to domek altarysty, czyli służby ołtarzowej kościoła św. Elżbiety). W środku artysta urządził warsztat, a na ścianach zewnętrznych swoistą galerię swoich prac (powstanie niektórych z nich było wymuszone walką z wandalami).

Wróćmy jednak do tablicy, która sama ma bardzo ciekawą historię. Otóż w czasie stanu wojennego w 1984 roku tablica została zniszczona. Kłuła w oczy. Nic dziwnego. W komunistycznej epoce absurdu rozgłaszanie, że jeden plus jeden równa się dwa, było ewidentnym działaniem na szkodę ustroju. Początkowo z zestawu wykonanych z brązu cyfr zniknęła dwójka, przez co niedokończone równanie wyglądało jeszcze bardziej prowokacyjnie. Potem ktoś domalował wynik farbą. Ale to też źle się kojarzyło. W końcu tablica została rozbita na co najmniej osiem części, z których siedem ktoś ukradkiem pozbierał i odniósł do pracowni Geta (być może jeden kawałek wandal zabrał na pamiątkę). Tam przez dwa lata marmurowe szczątki leżały w pudełku po butach, a w 1986 roku trafiły do Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Jednak artysta z prostych działań nie zrezygnował. Tablicę, po części oryginalną (aby przypominała o zamachu dokonanym na proste działania), starannie posklejaną i z dwójką domalowaną spray'em wmontował ponownie 10 lat później - 20 XII 1994 roku, osłaniając dodatkowo złotą kratą, co miało stanowić pewne utrudnienie na wypadek kolejnych przemian ustrojowych. Uroczystość odsłonięcia rozpoczęła się o godzinie 14 i trwała zgodnie z planem dokładnie 7 minut.

Tablica od razu wzbudziła sympatię wrocławian i uczone dysputy krytyków sztuki i pisarzy, a nawet matematyków.

Henryk Waniek - śląski malarz surrealista i pisarz - tablicy Geta esej "Trzydzieści siedem" zamieszczony w książce "Pitagoras na trawie" (wyd. Przedświt, Warszawa 1997). Oto jego fragment: Ale jestem najzupełniej pewny, że nikt nie napisał traktatu o liczbie tytułowej niniejszego tekstu.  A na całym świecie nie ma nikogo, kto byłby w tej materii bardziej kompetentny niż właśnie ja. Piszę to z odpowiedzialnością i odrobiną lęku przed zdemaskowaniem, ośmieszeniem i wyjściem na głupka. Tylko czy jakiekolwiek akademickie konsylium ropuch zechce mnie przyjąć? Nie sądzę. Gdybym pisał, na przykład o roli przecinków w Timajosie Platona – już dawno miałbym doktorat w kieszeni. Ale 37? W żadnym wypadku. Więc jeśli będzie mi zależało na tytule, to chyba sam sobie go przyznam.

Z kolei wrocławski fizyk i matematyk Jerzy Kocik (obecnie Southern Illinois University, USA) w internetowym eseju "Myśli przypadkowego przechodnia Tablicą Ku Czci Działań Prostych sprowokowane" pisze: Równanie 1+1=2 leży gdzieś na skrzyżowaniu światów - platońskiego spoza materii i dotykalnej reprezentacji w kamyczkach. Gdy stosujemy - nie zawodzi nas. Lecz gdy je przyskrzynić chcemy, wymyka się wszelkim metodom. (...) nie wiemy ani co tak na prawdę 1+1=2 oznacza, ani czy nigdy nas nie zawiedzie, ani jaka jest relacja tego stwierdzenia do naszego wszechświata w całościowej perspektywie. No nie wiemy. I dlatego, jeśli spotkasz przy Rynku obłędny wzrok przechodnia, ukłoń się matematykowi. Całość można przeczytać tutaj.

Dodajmy, że za życia, Get-Stankiewicz co rok 20 grudnia w rocznicę zawieszenia tablicy urządzał na Jatkach spotkanie zwolenników prostych działań. Zaczynało się o 14 i trwało 7 minut. Po jego śmierci rytuał ten jest kontynuowany, choć zyskał dodatkową wymowę - upamiętnienie wrocławskiego artysty.

 

Dla miasta

Dwa dzieła Geta-Stankiewicza przeznaczone były tylko dla Wrocławia (nie mylić z mieszkańcami Wrocławia). Jedno z nich to odlany z brązu gawron umieszczony na drzewie w parku gdzieś między Kozanowem a Popowicami. Drugie, to jego własna twarz wyrzeźbiona na brukowej kostce, którą potajemnie wyjął na jednej z ulic Starówki, a po zakończonej pracy, nad ranem odłożył na miejsce (rzecz jasna twarzą do dołu). Lokalizację gawrona zna podobno tylko jedna osoba - Mirosław Ratajczak, krytyk sztuki i przyjaciel Geta. Ale uparcie milczy. Tajemnicę brukowej kostki zabrał Get do grobu.

Z Getem przez Wrocław

Inne dzieła Geta-Stankiewicza we Wrocławiu:
- 'Black Get' - postać Masaja z frontonu kamienicy pod Murzynem na pl. Solnym 2-3 (gipsowy odlew postaci Geta pomagał mu wykonać rzeźbiarz - Stanisław Wysocki),
- 'Zrób to sam' - kompozycja w piaskowcu na północnej ścianie kamieniczki Jaś w Rynku,
- 'Autoportet z palcem cierniem koronowanym' - płaskorzeźba w piaskowcu na frontonie kamieniczki Jaś w Rynku,
- 'JPII' - witraż w kaplicy Rady Miejskiej garnizonowego kościoła św. Elżbiety w Rynku (wspólnie z Barbarą Idzikowską),
- pomnik Solidarności - skwer na kampusie PWr na rogu ulic Norwida i Janiszewskiego,
- portret Reagana - przejście podziemne pod rondem Reagana,
- 'Instytut Gładyszewa' - tablica na ścianie kawiarni "Literatka" w Rynku,
- 'Muzeum Krasnoludków (w budowie)' - tablica na kamieniczce Jaś w Rynku,
- 'Herb miasta' - miedzioryt herbu Wrocławia z "łbem", czyli podobizną Geta w miejscu głowy św. Jana Chrzciciela, Pałac Królewski ul. Kazimierza Wiekiego,
- 'Dürery XX Lubomirskich' - miedzioryty stanowiące uzupełnienie kolekcji o egzemplarze utracone w czasie wojny, Ossolineum ul. Szewska,
- 'Przenośny pomnik Aloisa Alzheimera' - zestaw miedzianych tabliczek, Pałac Królewski ul. Kazimierza Wielkiego.

Powrót na górę strony